Wkurza mnie już ta nieporadność tego narodu...

massafra

To bardzo przykre , Zycie nas tak delikatnie mowiac nie rozpieszcza i zamiast trzymac sie mocno razem, wzajemnie sie wspierac trafiamy na nieodpowiedzialne osoby .No coz ludzie sa jacy sa, a nie tacy jakimi chcielibysmy ich widziec !Zycze kazdej z Was odpowiedzialnej i logicznej zmienniczki.Ja teraz zmieniam sie z super dziewczyna rozumiemy sie jak siostry !Pozdrawiam

Laura

massafra,fajnie masz!
Ja nie mam stalej zmienniczki.Ta co byla przede mna ,powiedziala mi przez telefon,ze ona jest lepsza opiekunka,bo wtedy kiedy ona byla ,bylo z dzidkiem duzo lepiej.No coz ,posmialam sie i zdecydowalam ,ze nie bede z nia wiecej rozmawiac .Prawda jest taka ,ze kobieta zrezygnowala z pracy juz na pczatku,napisala wypowiedzenie i po 3 tygodniach pojechala do domu.Ja zostala na 3 miesiace ,tak jak obiecalam.Tu mam takie miejsce,ze w takie miejsca sie nie wraca.Najgorsze z mozliwych.w dodatku za taka place ta praca w ogole sie nie oplaca.
Ale to odczucie to nie jest wylacznie moje odczucie.Mam koezanke,ktora mi opowiadala,ze ilekroc wraca do babci,ktora sie piekuje,ta ma zawsze w glowie poukladane,ktora jest lepsza.Ona ,czy jej zmienniczka.Najgorsze jest to,ze tak naprawde te co maja duzo do zareklamowania ,tak naprawde niewiele potrafia,czesto tez niewiele zrobia w domach podopiecznych.Dobrze,ze maja wysokie mniemanie o sobie.Nic w tym zlego,tylko lepiej zeby nie przeszkadzaly innym pracowac.Dobra reklama wlasnej osoby nie jest zla ,pod warunkiem,ze nie jest antyreklama kogos innego.

anaana

Niestety takie Panie,są wychowane na komunistycznym ustroju i najlepiej wszystko wiedzą,i tak mamy ciężko po co sobie dokładać,ja też posiadam trochę wiedzy,ale nie wykorzystuję jej przeciwko komuś,można sobie pomóc,dogadać się,ale nie obmawiać czy manipulować.Fakt,że nie mamy praktycznie żadnych praw,prawie nikt o nas nie dba,jest wiele kobiet ,które jeżdżą na 3 miesiące albo i więcej.Czasem myślę,że gdybym zniknęła nikt by o tym nie wiedział....

Dana

Droga Aniu,nie ma nic do tego w jakim ustroju ktos jest wychowany.Ja tez jestem wychowana w starym systemi i nie uwazam abym wszystko wiedziala najlepiej.Ustroj tu nie ma nic do rzeczy.Pamietaj,podstawy wychowania i wzorce wynosi sie z domu rodzinnego.Podlosc ,wyrachowanie,i zawisc jest cecha ludzi,ludzi ktorym ktos powiedzial ze, sa wielcya w rzeczywistosci to tylko biedne duchowo istoty."Siejac te kwiatki w przyszosci zbierze plon ,taki ze ktos jej sie odwdzieczy w ten a nie inny sposob.Pamietaj dobro powraca.

massafra

Z Twojego postu Annana wnioskuje ze jestes osoba mloda, i to moze tlumaczy Twoje niesprawiedliwe oceny.
Wychowanie w tym czy innym systemie ma niewiele do charakteru, postawy czy zachowan danej osoby. A wrecz powiedzialabym ze my wychowani jak to okreslilas w komunistycznym ustroju jestesmy bardziej odpowiedzialni, empatyczni, zwracamy uwage na potrzeby drugiego czlowieka . Ja przeciw Twojej opini ostro protestuje ! ! !
Osobiscie jesli tylko moge pomagam potrzebujacym nie oczekujac nic w zamian, nigdy nie pozwolilabym sobie na wysmiewanie sie , czy lekcewazenie sobie moich podopiecznych, jesli tylko moge pomagam dziewczyna z jezykiem .Moje dziecinstwo i mlodosc uplynelo w tamtym ustroju , wiele bylo zlego w tamtych czasach, ale postawy ksztaltuja :dom i
jaki sie wynioslo z niego wzorzec, srodowisko i otoczenie . podpisuje sie pod postem Dany.Pozdrawiam

anaana

Zwracam honor,nie miałam na myśli wszystkich Pań.Przepraszam,jeśli uraziłam Panią.Dla mnie samej liczy się tylko to co mówi mi serce i podpowiada rozum.Też uważam,że wśród Niemców są normalni ludzie,taka rodzina jaką miałam raz,nie trafiła mi się już nigdy,ciepli i mądrzy ludzie.Nie zarabiałam tam dużo,bo 750 euro netto,ale najmilej wspominam tę pracę.

renia

Niestety ale taka jest prawda zmienniczki ,Polki,sa okropne zamiast wspierać się wzajemnie,pomagać sobie jedna pod drugą kopie dołki.Syndrom wazeliny w stosunku do Niemców.Masakra totalna.A potem jedna drugiej mówi jak to ona wspaniała ,dobra wrecz cudotwórczyni a ty jesteś ble.A jakie prezenty dostaję od rodziny za moja wspaniała prace.WSTYD

Alicja57

Droga Caroline - piszę odnosząc się do Twojego postu z pierwszej strony. Nie czytałam reszty dyskusji w tym wątku, bo nieco się spieszę, ale chciałam się odnieść do Twoich spostrzeżeń. Skoro Niemcy są tacy nieporadni, a My-Polacy tacy wspaniali, to dlaczego ich kraj jest zdecydowanie bardziej rozwinięty niż nasz?

janina kolacz

Nie jestem Caroline ale sprobuje Ci odpowiedziec.Oni nie byli pod'okupacja rosyjska"Licze,ze nasze wnuki beda mialy lepiej.Niemcy sa nieporadni bo stac ich na wynajecie fachowca a nas nie to musimy sie wiele uczyc.Im jesi lepiej bo oszczedzaja czasami do przesady/najlepiej na Nas/

peropero

Mysle,ze piszac "nieporadni" Caroline miala na mysli(ja tak mysle) to,ze oni niewiele umieja zrobic sami.Jesli cos w domu nawali-juz jest wzywany odpowiedni fachowiec.I jak ktos przyjdzie zrobic jedna rzecz-nie mozesz go prosic o zrobienie czegos jeszcze-nawet odplatnie-bo to nie jego specjalizacja.Do kazdej rzeczy odpowiedni czlowiek------nie tak jak u nas-my mozemy wszystko-wielu z nas to tzw.zlote raczki.I to jest u nich denerwujace.Choc nie mozna uogolniac-bo jak wszedzie sa ludzie iludziska-ale generalnie to wlasnie tak funkcjonuje.A ta ich nieporadnosc-nie ma nic wspolnego z rozwojem-jak napisala Janina.Popatrz na Niemcow West i Ost-jest roznica?A przynajmniej byla-a w mentalnosci jeszcze dlugo bedzie.A i ci i ci -to jednak Niemcy.

Caroline

peropero

No i potwierdza sie Twoja teoria(moja tez)),ze musi minac wiele lat,zeby cos sie zmienilo.Roznica wieku miedzy nami to na pewno 20 lat-ale ja tez nie chodze na wybory.Bylam RAZ w zyciu-jak uzyskalam pelnoletnosc-i potem juz NIGDY.Sa opinie(a moj maz przed kazdymi wyborami wbija mi to w mozg),ze jak nie idziemy do urn,to pozwalamy na taki stan i potem nawet nie mamy oprawa krytykowac-bo nie oddalismy glosu,nie zawalczylismy.Do tej pory myslalam jak Carolina-po co,to i tak niczego nie zmieni,ONI dbaja tylko o swoje portfele...itd.Ale wpis Caroliny uswiadomil mi,ze moze cos w tym jest(mysle o aktywnym uczestnictwie)-bo jesli dzieli nas taka roznica wieku-a ona mysli tak jak ja-to znaczy,ze popelniamy blad nie glosujac,bo czas oczekiwania na zmiany jeszcze sie wydluza.

Alicja57

"A to, że mamy idiotów przy "okrągłym stole", którzy myślą tylko o swoich czterech literach- nie jest już moją winą... Dlatego ja nie głosuję- bo nie ważne na kogo bym głos oddała, to bym g... wybrała (różnica jest taka, że albo wybiorę większe, albo mniejsze g...)... "

Caroline - brak wyboru to też wybór. Ja zawsze głosuję na mniejsze zło - zresztą często w zyciu tak bywa, że możemy wybrać pomiędzy złem, a mniejszym złem. Wink

A poza tym - zgadzam się z Tobą w 100% Smile

janina kolacz

ja gosuje w wyborach lokalnych bo znam tych ludzi i staram sie glosowac na tych,ktorzy nie sa uwiklani w zadne uklady.Kiedys chodzilam na wybory wszystkie ale po wystepach po i pis odpadlam,takiego cyrku dawno nie ogladalam.Kiedys to byli ludzie solidarnosci teraz w walce o stolek,kase sie podzielili.Polska sie zmienia dzieki unii i preznym przedsiebiorcom/mlodym/ktorzy mysla inaczej jak politycy.Realnie i dalekowzrocznie

Caroline

Ja już po tych akcjach nie jestem w stanie określić, co tu jest złem mniejszym. Tak więc się g... nie tykam pod tym względem... Niestety, po tym co widzę, to aż się boję zagłosować.