Pomocna Dłoń

janina kolacz

mogę pochwalić firmę dla której bylam na krótkim/2tyg/zastępstwie w Dusseldorfie.Zatrudnienie na umowę o pracę,opieka koordynatora a co najważniejsze wszystkie wcześniejsze uzgodnienia mall zrealizowane.Dane o stanie podopiecznej zgodne z podanymi wcześniej,tel,do opiekunki gdzie można zapytać kobietę o wszystko i rozwiać ewentualne wątpliwości.Dla mnie wysoki profesjonalizm.Firma czasami ogłasza się w internecie,Polecam,ja byłam bardzo zadowolona,chociaż muszę zaznaczyć,że każda z nas ma inne oczekiwania Wesoly

:

Paula · Wysłany: Nie 17:03, 06 Mar 2011 Temat postu:

te firmy to nic dobrego jezeli znasz jezyk daj ogloszenie do niemieckiej gazety niemcy zaplaca ci 1800 euro bo za firme placa 2 tys mies plus zwrot kosztow podrozy wiec beda zadowoleni firmy oszukuja nas jak moga siedza tam mlode panienki ktoren nie maja pojecia o naszej ciezkiej pracy

Szczesciara · Wysłany: Pon 11:01, 07 Mar 2011 Temat postu:

Janina a co to za firma jak możesz zdradzić ?

janina kolacz · Wysłany: Śro 9:18, 09 Mar 2011 Temat postu:

Firma "Pomocna Dłoń"

lizii

Janina Kolacz -prosze daj namiary na ta firmę --bo w internecie znalazłam z lublina,, dom opieki pod taka nazwą. wiec nie rozumiem, firma super o której nic nie ma w internecie,,, prosze ja tez potrzebuje od czasu do czasu zastepstwa ..podaj adres chyba nie masz nic do ukrycia skoro ja polecasz
pozdrawiam .............

janina kolacz

Pomocna Dłoń Grażyna Leszka 83-430Stara Kiszewa ul.6 Marca 13 niestety nie mam nr.tel.wszystko załatwiałam przez internet.Sorki ,że tak późno odpowiadam ale nie czytałam.

ramka64

wg panoramy firm to jest telefon do firmy "Pomocna dłoń" tel: 506041300

Alicja57

Ja nie ufam firmom, które jako kontakt podają tylko numer telefonu komórkowego, pachnie mi to "krzakami", a w naszym fachu trzeba być ostrożnym. Jak firma nie posiada biura z telefonem stacjonarnym, to jest dla mnie niewiarygodna. Już to przerabiałam kiedyś.

janina kolacz

ja niestety kontaktuje sie najczesciej droga elektroniczna.Mall jest czasami dowodem na uzgodnienia gdyby firma krecila.Teraz jestem ostrozniejsza ale do nich nic nie mam.Wszystko zalezy do jakiej rodziny trafisz i na co sie godzisz.

Alicja57

Rozumiem. Ale maile mogą się przydać w sadzie. Problem może być że firma, która jest "krzakiem" rozwiąże działalność i winnych nie będzie (częsta sytuacja w naszej branży). Dlatego jak widzę brak telefonu stacjonarnego w kontakcie, albo gdy siedzibą firmy jest prywatne mieszkanie jednej osoby (albo małżeństwa), to omijam szerokim łukiem i to samo koleżankom radze. Firma, która ma biuro, większą liczbę pracowników i działalność zakrojoną na większa skalę, nie będzie ryzykowało utraty wiarygodności i reputacji i nie oszukuje - takie moje "prawo frajera", które sobie uknułam na podstawie własnych doświadczeń.

janina kolacz

pewnie Alicjo masz racje.Przetestowalam na swojej drodze kilka firm.Wiem,ze nawet te duze potrafia kantowac.Nie ma znaczenia czy to jedna osoba czy kilka prowadzi biuro.Myle,ze jak zawsze liczy sie szczescie.

Alicja57

Zgadzam się. Szczęście to podstawa Smile

Mnie jeszcze nie oszukała firma pośrednicząca, ale wiesz, mam koleżanki, które mi takie historie opowiadały, ze włos się na głowie jeżył. Wszystkie te opowieści dotyczyły właśnie małych, nikomu nieznanych firm, gdzie właściciel zbierał ogłoszenia o zatrudnienie opiekunki z niemieckich mediów (internet), a potem wysyłał tam nasze rodaczki, niemal w ciemno. Obsługa całkiem nieprofesjonalna, problemy z ubezpieczeniem umową i wszystko do niczego. Same problemy. W profesjonalnych firmach, gdzie są tłumacze, prawnicy i specjaliści d.s. zatrudnienia wszystko wygląda inaczej.

janina kolacz

no,nie do konca sie z Tob zgodze.Czasami odnosze wrazenie,ze firmy maja prawnikow tylko do bronienia swoich interesow.Tak konstruuja umowy,zeby jak najmniej opiekunka zrozumiala.Ale to temat rzeka i chyba nie w tym dziale piszemy.

Alicja57

Opiekunka może przecież skonsultować umowę z innym prawnikiem w razie wątpliwości. Ja tak zawsze robię.

janina kolacz

Masz racje alicjo rzeba skonsultowac ale jak kobiety maja noz na gardle to podpisuja wszystko zeby tylko dostac prace.Potem jest wiele nieporozumien.Ja staram sie wszystko uzgodnic mall lub telefonicznie a potem tylko podpisujemy,w razie niejasnosci wyjasniami lub robimy aneks.Pracuje juz na wlasny rachunek.Umowe mam tak sformulowana ,ze zawiera stawki,zakres obowiazkow,terminy platnosci itp.To pozwala zaoszczedzic nieporozumien,Jak na razie sie to sprawdza.Ale moze szczesliwie trafilam do normalnej rodziny.