Forum www.opiekunkawniemczech.fora.pl Strona Główna
Home FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj

Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.opiekunkawniemczech.fora.pl Strona Główna -> Luźne rozmówki -> Rozmowy o wszystkim i niczym... ot takie babskie gadanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
agoola




Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: pomiędzy niebem a piekłem;)

PostWysłany: Sob 14:46, 11 Wrz 2010    Temat postu:

A ja ostatnio widziałam mój dom w styczniu Neutral
Strasznie zachłanna na pracę jestem Jezyk


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez agoola dnia Sob 14:47, 11 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illa




Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn/Mannheim (Brühl)

PostWysłany: Sob 16:49, 11 Wrz 2010    Temat postu: Tesknota za domem.

Ja z kolei w ciagu 3 lat widzialam moj dom w grudniu 2009 (udalo mi sie wydostac od rodziny po 14 m-cach) gdzie poza Mycke, hotelem z gasthofem gdzie przychodzilam po jedzenie i obiady nie widzialam nic. Przez lornetke patrzylam co moze byc za murami tj. dalej niz moj wzrok mogl siegnac. Bylam juz zmeczona tym odizolowanem od ludzi i swiata. W tym czasie dwa razy udalo mi sie wyjs do cywilizacji. pierwszy raz po 4 m-cach drugi po roku pobytu. Wyjechalam pod pretekstem zalatwienia spraw urzedowych, ktore faktycznie musialam zalatwic. Bylam w domu miesiac. Na poczatku 2009 r. wyjechalam znowu, ale w inne miejsce. I w tym czasie bylam 1 raz w domku tj. w kwietniu ub. r.
Mimo, ze tak naprawde nie mam teraz zle, mam dostep do internetu (tez nie zawsze) i jak cos sie dzieje moge skontaktowac sie z moja Karolcia). Wiele razy przechodzilam kryzys, chcialam wracac, tesknilam za Karolina, za domem - moim Olsztynem. Siedzialam w internecie, sluchalam wiadomosci, sciagalam zdjecia moich uliczek, ktore codziennie przemierzalam, za moim sklepem.....
....... Musze przerwac........dokoncze w innym poscie albo dopisze pozniej jak wroce. ...... pa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caroline
Administrator



Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Sob 16:52, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Hmm... Mamo- daty Ci się pomieszały... Byłaś w kwietniu 2009 ale na święta w grudniu 2008...?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuzia




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 17:12, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Wiecie, co kochane cieszę się, że coś pękło... i oprócz tematów kasa, porady praktyczne, pośrednicy pojawiło się coś bardzo istotnego, najistotniejszego chyba. Dom, tęsknota itd. Wrócę tu wieczorkiem, bo to temat na spokojną chwilę, a nie pisanie z doskoku ... A tymczasem... do pracy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caroline
Administrator



Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Sob 17:40, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Niestety ten rodzaj pracy nie tylko dotyka opiekunki, ale również ich najbliższe rodziny. Ja też czasem mam ochotę wszystko rzucić i pojechać do mamy...
Tym bardziej, że jest jedyną osobą dla mnie, na której mogę polegać.
Na resztę rodziny nie mamy z mamą co liczyć...
Jedna strona obwinia moją mamę o rozpad małżeństwa (co jest totalną bzdurą), druga strona liczy tylko na jej pieniądze i pasożytuje jak tylko się da (a i tak nie zbija mama kokosów i ma kredyt do spłaty), trzecia ma nas totalnie w głębokim poważaniu...
Też więzy rodzinne są wystawiane na wielką próbę. Szczególnie jak ktoś ma męża, który kocha i trzeba go zostawić w Polsce, żeby móc jakoś utrzymać rodzinę...
Traci się kontakt z dziećmi, nie widzi się tego jak dorastają. Nie można być przy nich w ważnych chwilach...
Przykładem jest mój wypadek, któremu uległam latem 2009 roku. Rodzina mi nie pomogła... Mama nie miała jak pomóc bo musiała pracować, bym nie martwiła się, czy będę mieć co jeść. A potrzebowałam opieki 24 h na dobę bo nie byłam nawet w stanie samodzielnie wstać by pójść do toalety załatwić podstawowe potrzeby fizjologiczne. Nawet nie mogłam siedzieć sama na durnej desce klozetowej bo ktoś musiał mi trzymać nogę- inaczej darłam się z bólu w niebogłosy.
Jestem dorosła, ale niestety są takie chwile, kiedy pomoc mamy jest niezastąpiona...
Dlatego dziękuję jej za anielską cierpliwość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illa




Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn/Mannheim (Brühl)

PostWysłany: Sob 19:32, 11 Wrz 2010    Temat postu: Lza w oku..............

Karolcia prosze, bo bede znowu plakac............
Wiesz to Ty mi dawalas sile, gdyby nie mysl, ze mam Ciebie, ze czekasz na mnie, potrzebujesz mnie......
Czasami bol z tesknoty, ktory dlawilam, gdy mnie nie bylo przy Tobie a powinnam byc. Rozterki co zrobic gdy najblizsza mi osoba potrzebuje mnie miec przy sobie a ja jej dloni nie moge dosiegnac .... .
To sa najciezsze chwile, dla nas kobiet, ktore zostawiaja swoje dzieci, czesto w wieku szkolnym i jada daleko zeby zapewnic im byt w nadziei na ich i swoje lepsze zycie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caroline
Administrator



Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Sob 20:29, 11 Wrz 2010    Temat postu:

Już nie przesadzaj mamo- z Twojego cielaka powoli krówsko się robi. przewala oczami

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zuzia




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 20:36, 11 Wrz 2010    Temat postu: Re: Lza w oku..............

Illa napisał:
Karolcia prosze, bo bede znowu plakac............
Wiesz to Ty mi dawalas sile, gdyby nie mysl, ze mam Ciebie, ze czekasz na mnie, potrzebujesz mnie......
Czasami bol z tesknoty, ktory dlawilam, gdy mnie nie bylo przy Tobie a powinnam byc. Rozterki co zrobic gdy najblizsza mi osoba potrzebuje mnie miec przy sobie a ja jej dloni nie moge dosiegnac .... .
To sa najciezsze chwile, dla nas kobiet, ktore zostawiaja swoje dzieci, czesto w wieku szkolnym i jada daleko zeby zapewnic im byt w nadziei na ich i swoje lepsze zycie.

Yar good


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janina kolacz




Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Sob 20:53, 11 Wrz 2010    Temat postu:

jesteście zuzia ,noemi z krakowa???to mam do was niedaleko Jaki świat jest mały.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
agoola




Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: pomiędzy niebem a piekłem;)

PostWysłany: Nie 10:03, 12 Wrz 2010    Temat postu:

To cudowne, że mamy wokół siebie ludzi, którzy są dla siebie niezastąpieni, a w dodatek umieją o tym mówić
dziękuję Wam za to, Caroline, Illa Embarassed
Ja pamiętam, że jak wyjeżdzałam pierwszy raz 3 lata temu, moja mama była bardzo chora. Bałam się o każdy dzień. Każdy telefon przyprawiał moje wnętrzności o dziwne salta. Na szteli musiałam być 4 miesiące. I pomimo, że rodzina była świetna, a babcia przemiła- kilka razy płakałam po cichu w podusię Embarassed Embarassed Embarassed
Powiem Wam, że teraz, kiedy mogę pracować z mężem, możemy się wspierać nawzajem, nic nie jest takie straszne. A 09.09 mieliśmy swoją 10 rocznicę. I wreszcie, po tylu latach, mogliśmy być razem cały dzień.Pomimo pracy. A raczej,dzięki niej Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caroline
Administrator



Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Nie 11:13, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Jesteśmy rodziną i musimy razem się trzymać.
Reszta rodziny własne gniazdo kala- my grzeczne ptaszynki.
Owszem, czasem nam nerwy puszczają i awantury są, że pióra fruwają. Są nieporozumienia- ale ważne, że sobie je wyjaśniamy.

Dzisiaj kochane nie będę się udzielać- jutro mam egzamin poprawkowy z logiki. Trzymajcie się ciepło!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szczesciara




Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 11:31, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Jutro ambitnie trzymamy kciuki za Ciebie Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illa




Dołączył: 22 Sie 2010
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Olsztyn/Mannheim (Brühl)

PostWysłany: Nie 12:55, 12 Wrz 2010    Temat postu: Dziekuje Aniolki!

Dziekuje Wam kochane !

Dziekuje za to, ze tak fajnie wspieracie ta moja Karolcie!
Jak w srode czytalam zalegle wiadomosci tu i na GOWork to tak mi jakos bylo.......miekko.
Mnie nie bylo wtedy z Karolcia, ale bylyscie Wy.

Fajnie, ze jestescie Wesoly
Ja obiecalam, ze sie do niej dzisiaj nie odezwe.
Niech kuje Zabawa, ale za to jutro Partyman
Tez trzymam za to moje nieboractwo kciuki Pray .

Milej i spokojnej niedzieli wszystkim zycze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Złośnica




Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Centralnie w Centrum :)

PostWysłany: Nie 14:59, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Karolciu przeorałam swoje pozostałości z notatek a w książce od moich wykładów nic niestety nie znalazłam. Tak jak Ci pisałam miałam nadzieje , ze odezwie sie kolega ze studiów ale niestety moje gg do tej pory milczy (nie wiem czy je ma do tej pory a aktualnego nr niestety nie posiadam) Bardzo mi przykro ale Smutny Książka jaka mam jest autorstwa mojego wykładowcy - swoją drogą dość dziwnego czlowieka ktory ma swoje teorie i tylko ich sie trzyma - tam niestety nic Mysiu nie znalazłam Smutny

Trzymam kciuki - dasz radę Bestyjo Nasza Mruga :**


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noemi




Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Krakow

PostWysłany: Nie 21:51, 12 Wrz 2010    Temat postu:

Janina a skad jestes ?

Ps: wiem wiem post powinien byc w innym miejscu ale tu padlo pytanie , wiec chciala i tu zapytac by Janina je znalazla . Mam nadzieje, ze mi to wybaczycie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Noemi dnia Nie 21:53, 12 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.opiekunkawniemczech.fora.pl Strona Główna -> Luźne rozmówki Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 3 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

"Blades of Grass" Template by Will Mullis Developer News
Regulamin