"POLIN" = MURZYN = NIEWOLNICA

grubcia

Jeszcze jedno-oni nigdy nie mowia tego,co naprawde mysla.
Oficjalnie kazda narodowosc jest cacy,nic nie maja do Polakow,Turkow,itp.
We wlasnym gronie gdy mysla,ze nikt nie slyszy-folguja sobie-to sie nazywa "polityczna poprawnosc".

agoola

Dokładnie. Łatwiej powiedzieć "mam służącą", niż "potrzebuję pomocy".
A te z nas, które nie znają sytuacji takich jak w temacie- powinny być wdzięczne za to, że spotkały kogoś, kto ma więcej niż dwie szare komórki i umie uszanować drugą osobę. Ja miałam nawet taki przypadek, że córka moich podopiecznych dwa razy powiedziała do mojego męża "mein Sklave". Dopiero po ostrej krytyce przestała tak mówić. A umawiając się na położenie podłogi - laminatu zapłaciła mu na koniec 70 euro.Bo przecież ja też brałam pieniądze za te dni, w które on pracował- taki był argument.
Pomimo uzgodnionych wcześniej innych warunków. I co, miał rwać tę podłogę? Przestać ich szanować, bo oni nie szanują nas?
Tak jak pisałam wcześniej: są ludzie i taborety. Te drugie nie kwalifikują się nawet do rozmowy, o opiece i szefowaniu nie wspomnę.

lenaanna

Ok Grubcia - po czesci masz racje ale w Polsce podejmij prace u jakies bogatej rodziny ,czy bedziesz traktowana inaczej ,nie napewno nie ,jeszcze gorzej mimo ,ze jestes Poka i ona Polka tylko " nowobogacka",prawda jest ,ze jestesmy dla nich " hilfe" to slowo tez ma pare znaczen tlumaczac na polski, Tak jak pisze agoola ,sa niemcy i Niemcy ,traf do polskiego niemca to tez zobaczysz jak bedzie traktowal Ciebie a nawet nie przyzna sie,ze byl Polakiem.Zreszta caly czas podkreslam ,ze mamy "syndrom" niewolnictwa ,dopoki tak bedziemy o sobie myslec tak tez beda nas traktowac.Ach zobacz w Polsce jak nadal ludzie traktuja czlowieka czarnego??????????????Pozdrawiam

grubcia

lenaanna-oczywiscie,ze jak sie pracuje w Polsce,czlowiek jest tez narazony na niemile traktowanie( tego typu doswiadczenie mam juz tez za soba), ale u Niemcow dochodza do glosu uprzedzenia i (Vorurteile) i pewne schematy mysleniowe (tzw. Klischee),zakorzenione u Niemcow z dziada pradziada-wg.nich Polak,Cygan,Turek,ludzie o czarnej skorze-to gorszy rodzaj czlowieka,ktory nadaje sie tylko do wykonywania prostych czynnosci lub sluzenia "rasie panow"
Poczytaj co o Polakach mowil juz Bismarc, zauwaz jak silne jest u nich powiedzenie jak jest balagan organizacyjny,nazywaja to wtedy <Polnische Wirtschaft-w znaczeniu polskiej gospodarki,ktora jest jednym,wielkim balaganem.
Czy wiesz,ze w Turyngii do dzis-Polacken-oznacza belkotac cos,mowic niezrozumiale?
Tak sie sklada,ze pare lat temu mialam przemowienie publiczne nt.Wzajemnych uprzedzen Polakow i Niemcow,wiele juz wiedzialam z wlasnego doswiadczenia,ale to co znalazlam w materialach zrodlowych,w internecie bardzo mnie niemile zaskoczylo...
Zeby byla jasnosc-mam rowniez przyjaciol Niemcow,nie uprzedzam sie do nikogo,kazdy czlowiek ma u mnie biala karte na poczatek,zycie pokazuje kto ile jest wart... Mowie o tym wszystkim po to, ze warto byloby miec swiadomosc tego jak na nas patrza Niemcy w swietle tego,co wiele lat wtlaczano im do glow.Wiedzac o tych uprzedzeniach i schematach jestesmy chyba odporniejsze na ew. ciosy i nic nas nie zdziwi-przynajmniej to moje osobiste zdanie.Ja swoja praca,postawa cos po drodze wielu Niemcom uswiadomilam,ja walcze z uprzedzeniami,pokazuje,ze sa mylne,przykre jest jednakowoz to,ze czasem wstydze sie za moje rodaczki ( nie tylko opiekunki).

zuzia

Dziękuję, Grubciu, za cenne wyjaśnienia. To wiele tłumaczy. Zakładając ten wątek nie miałam na celu pokazać, że wszyscy Niemcy są "bee". Sama spotkałam wiele wartościowych osób, ale też nie doświadczając poniżania wprost (wszyscy są zazwyczaj sehr freundlich), często dane mi było odczuć, że traktują nas z góry.
Kiedy po powrocie z pierwszej pracy w Niemczech mój przyjaciel z Bawarii zapytał mnie o wrażenia z pracy w jego kraju. Opowiedziałam mu i podsumowałam, że ogólnie było dobrze. Zapytałam jeszcze: "tylko skąd ta Wasza niechęć do nas? W odpowiedzi usłyszałam: "Bo wiesz, my to mamy już we krwi." Dodam, że łączą nas lata wspólnej pracy i przyjaźń poprzedzona docieraniem się, przełamywaniem schematów, wzajemnych uprzedzeń.
Pozostaje nam znać swoją wartość i dobrze wykonywać swoją pracę. Myślę, że mądrzy ludzie docenią nas i nasze wysiłki, a pozostali będą się kierować stereotypami.

Caroline

Byłam opiekunką tylko w jednej rodzinie. Odwiedzałam parę razy mamę jeszcze jak opiekowała się inną panią na Bawarii.
Niestety- dane mi jest stwierdzić, że oni na prawdę mają nas za gorszych- jak to kolega Zuzi powiedział- oni mają to we krwi.
Żeby nabrali do nas szacunku, musimy same się szanować. Niestety jak nowa opiekunka przyjedzie to będą ją też traktować z góry. Bo oni nie zaczną szanować wszystkich Polek od razu, tylko jednostki...

Szczesciara

Powiem szczerze ,że to jak nas traktują zależy od naszego szacunku dla samych siebie. Mnie też pielęgniarka z Caritas traktowała jak gorszy gatunek po tygodniu odważyłam się i powiedziałam co myślę. No cóż nie oddzywała się długo dziś mam w niej dobrą koleżankę służącą pomocą. To był tylko ten jeden przypadek od innych osób nigdy tego nie odczułam wręcz przeciwnie . Wszyscy służą mi pomocą nawet prywatna teraz kiedy pochorowałam trochę.

lenaanna

Ale zauwazcie,ze my tez mamy "we krwi" ich nienawidziec,nie tolerujemy ich.Wedlug mnie ( czytam duzo historii) obie strony nie przepadaja za soba.My tez mowimy na nich od lat"szwaby",oni tez nie sa lubianym narodem w swiecie ,ja jestem z pochodzenia Slazaczka jak mowie o tym wprost wsrod swoich znajomych ,to od razu widze,wrogie nastawienie do mnie.A to tez utarte jest od wiekow,ze Slazak nie jest Polakiem i odwrotnie Gorol dla nas tez nie jest "mily".Nie umiem niestety ," godoc" tylko mowic .Sa rozne utarte steerotypy i tego nie zmienimy.A jak myslicie Ruscy tak nas lubia dla nich tez jestesmy " sabakami"przeciez i ruskich nie lubimy ,tylko ich boimy sie ,bo oni umieja z siebie zrobic "wielkich" a my nie my z siebie robimy "ciemiezcow" .

Caroline

Ja o Niemcach starałam się nie myśleć negatywnie.
Zanim do Niemiec pojechałam byłam nastawienia, że
nie można myśleć źle o kraju, którego tak na prawdę się nie zna.
I dotrzymałam tego słowa. Pojechałam do Niemiec, mając czystą kartę
w ręku z napisem "Niemcy".
Niestety im więcej tam przebywałam, tym bardziej ona była zapisywana.
Mniej lub bardziej pochlebnie, ale przeważyły negatywy.
Niestety, ale pewne rzeczy o Niemcach się potwierdziły...
Nie mam o nich dobrej opinii, ale też nie o wszystkich.
Są tam też ludzie o dobrym sercu, którzy może i nerwowi,
ale ostatnią koszulę by z siebie zdarli dla drugiej osoby.
Znam taką jedną osobę osobiście.

izi02

Praca moja w Niemczech była wyjatkowa miałam szacunek od mojego Dziadka jak i jego rodziny -gorzej zostałam potraktowana przez swoją pracodawczynię..-która nie szanuje CZŁOWIEKA tylko MAMONĘ POZDRAWIAM ... -jest na terenie NIemiec -ksiązka POLSKIE NIEWOLNICE -jak traktowane są Polki Przez pracodawców i pośredników ,,,,,

Tesska

izi

rozwiń temat....co znaczy gorzej .....
jak czytam to wszystko co tu piszecie to juz sama nie wiem....czemu sie pchac mam do tej pracy??? Embarassed

izi02

Napisałam GORZEJ dlatego, ze tylko czesc wypłaty zobaczyłam po długim oczekiwaniu. I UPOMINANIU SIĘ .za moją pracę!!!!! Bo to ona dostawała za mnie pieniądze w euro a mi przelewała w złotówkach =-nie tylko dzieliła to na mniej jak połowa to jeszcze i na wymianie oszukiwała Są ludzie i ludziska .........

zuzia

hefalump1

A ja mam pytanie: dlaczego nie założyłaś sobie konta dewizowego i nie powiedziałaś ze chcesz, żeby wypłata wpływałą na to właśnie konto? Ja jeżdzę z agencji i już przed 1-szym wyjazdem agencja zapytała mnie w jaki sposób chcę mieć przelewaną wypłatę, czy na konto dewizowe czy na złotówkowe. 1-szy raz jechaałam tylko z kontem złotówkowym - miałam mało czasu na założenie konta w euro i czekanie na kartę bankomatową. Wróciłam, założyłam konto w euro i od tamtego czasu wypłatę mam przelewaną na w euro na konto walutowe, jak chce to przewalutowywuje, ajk nie to trzymam na koncie, 1100 euro firma co miesiąc przelewa na konto walutowea resztę wypłaty w złotówkach na konto złotówkowe. Mam świety spokój i oprócz tego zawsze mogę bez prowizji płacić kartą w sklepie. Polecam

izi02

Zuzia to nie ten człowiek Ja mam konto walutowe,ale ona sama wymienia pieniądze i nam przelewa kiedy chce i po ile?????? jak sie postawiłam to otrzymałam pieniądze na kwotę 570 euro tak jak miałam w umowie i tyle skorzystałam ,a ona sobie wzieła na czysto1230 euro za mnie, Skończyłam z nimi ,,,,pozdrawiam CZASEM TRZEBA COŚ STRACIĆ BY ZYSKAC WIĘCEJ .....Właśnie podejmuję pracę za 1200 euro na rękę ((300 euro za tydzień...))